Blog o figurkach

Dziś fajny temat :)) Ale przed tym, poinformuję - nie musicie lecieć do sklepu po płatki kukurydziane czy jakieś takie tam... Trzeba narwać trochę płatków ... najlepiej róży. Potrzebujemy: Tackę lub deseczkę, słoik z zakrętką, nożyk (choć nie jest koniecznie potrzebny) no i rzecz jasna- płatki róży lub jakieś inne płatki. Sypnij na tackę wszystkie płatki przygotowane. PAMIĘTAJ, ŻE PŁATKI KIEDY SĄ SUCHE I JUŻ GOTOWE ZMNIEJSZAJĄ SWOJĄ OBJĘTOŚĆ!! A więc tak- bierzemy do ręki kilka płatków (jak na zdjęciu). Potem rozrywamy. Można dokładniej ale ja wybrałam takie kawałki. Dobra, już skończyłam :) zostawiamy na dworze pod jakimś daszkiem ale jeśli pada albo wieje trzeba to wziąć do domu!! Pa, pa! :D Gotowe ^^  Ładne? Na pewno konikom będzie smakowało xD

Witam was! 😃 Dzisiaj porównujemy ogiera fryzyjskiego nowego vs starego... co nam wyjdzie? Zapraszam! 👍 Opis: Hmm... nie ma zbytnio CO porównywać. Jest cały kary, i jak widać przednie nogi stoją leciutko w powietrzu. Uszka też ma troszkę wklęśnięte. Ogon (jak widać na zdjęciu) sięga aż do ziemi. +Na początku kiedy wszedł nowy fryzyjczyk uważałam że to jakaś pomyłka. Ale ostatecznie, kiedy zobaczyłam go w galerii, był po prostu prze, prze piękny! 💗😙😉😄 Opis: Kary, lecz jak lekko brązowawy. To dziwne wg. mnie bo na mojej figurce nie ma śladu po brązie... ale i tak. BARDZO starannie zrobiony. Mocne nogi (trudno zgiąć), widoczne srebrne, podkowy. Tylna noga, niestety, jest za krótka (ta po lewej, patrząc z tyłu). A tak ogólnie stawiam ocenę na naprawdę dobrą 💗 mówiąc to jako właścicielka jego 😁😉💪 Wróćmy do zdjęć mojego ogiera <3.  Koniec na dziś i do zobaczenia!